Go to content

Czy copywriting czeka automatyzacja?

Ola|4 sierpnia 2022

Coraz więcej procesów biznesowych jest automatyzowanych. Dzieje się tak z kilku powodów. Dzięki automatyzacji firmy mogą między innymi zredukować proste, powtarzalne zadania. Kolejnym ważnym aspektem automatyzacji jest wyeliminowanie ryzyka błędu ludzkiego. Oczywistą zaletą wykorzystania technologii jest także zwiększenie wydajności – oprogramowanie, w przeciwieństwie do człowieka, nie potrzebuje przerw w pracy. Wiele wskazuje na to, że zmiany są nieuniknione, również dla branży copywritingu. Czy jednak możliwe jest całkowite zautomatyzowanie tworzenia treści?

Czym jest copywriting?

Copywriting to pisanie treści, których zadaniem jest sprzedaż produktów lub usług firmy. Zadaniem copywritera jest stworzenie tekstów reklamowych, po przeczytaniu których odbiorca przejdzie do konkretnego działania, na przykład w postaci wypełnienia formularza kontaktowego, czy złożenia zamówienia w sklepie internetowym. Teksty te mogą mieć postać postów do mediów społecznościowych, artykułów blogowych, czy opisów produktów do sklepu internetowego.

Wydaje się to nieszczególnie skomplikowane, ale nie chodzi tu po prostu o pisanie spójnych, jasnych zdań. Słowa copywritera online muszą przykuć uwagę odbiorcy, co w dzisiejszej rzeczywistości jest nie lada wyzwaniem. Staje się to jednak możliwe dzięki zrozumieniu przez copywritera szerszego kontekstu działalności firmy. Chodzi tu przede wszystkim o sylwetkę jej potencjalnego klienta – o to, z jakimi problemami się boryka, w czym dany produkt może mu pomóc. Nie może być to zatem pisanie dla samego pisania – tu dużą rolę odgrywają emocje. Empatia, jakiej wymaga wczucie się w rolę klienta firmy, dla której pisane są teksty, jak na razie pozostaje poza zasięgiem oprogramowania. Podobnie zresztą jak inne umiejętności interpersonalne, których, na razie, programy nie opanowały.

Jak technologia zmieni copywriting?

Prawdopodobnie już w najbliższych latach powstaną programy, których podstawową funkcją będzie generowanie treści sprzedażowych, czyli właśnie copywriting. Początkowo jednak nie należy spodziewać się, że teksty te będą nie do rozróżnienia od tych, które wychodzą spod rąk copywriterów. Niewykluczone, że owe teksty będą składne i poprawne językowo. Jednak nadal będzie można rozpoznać, że za treścią napisaną przez oprogramowanie nie stoi człowiek. Firmy zajmujące się marketingiem internetowym częściowo pozostaną przy samodzielnym tworzeniu treści. Innym pozostanie korygowanie tekstów pisanych przez maszyny – tak, aby słowa oddawały prawdziwe emocje. Zresztą tak właśnie dzieje się w przypadku każdego postępu: niektórzy od razu pełnymi garściami korzystają z nowych technologii, inni tylko się nimi wspomagają, a jeszcze inni pozostają przy starych metodach działania.

Niewykluczone, że po pewnym czasie programy służące do tworzenia treści nauczą się tak wiele, że treści będą na dobrym poziomie. Jednak jest mało prawdopodobne, aby w dziedzinie copywritingu roboty całkowicie wyparły ludzi. Będą raczej usprawniać pracę copywriterów online, niż w pełni ich zastępować. Oczywiście „nigdy nie mów nigdy”. W końcu, kto 100 lat temu wyobrażał sobie, że większość ludzi dookoła globu będzie posiadać własny telefon komórkowy, w którym funkcja dzwonienia jest tylko jedną z wielu? Lub, odnosząc się bezpośrednio do branży copywritingu, kto jeszcze kilka dziesięcioleci temu przypuszczał, że będzie można zamówić tekst, w dowolnym języku i na dowolny temat, bez wychodzenia z domu?

Programy zamiast ludzi?

O ile oprogramowanie może znacznie usprawniać codzienną pracę copywritera lub SEO copywritera, to branża tworzenia treści prawdopodobnie zachowa ludzkie oblicze. Nie można z całą pewnością powiedzieć, że zawód copywritera będzie miał się dobrze za dziesiątki lat. Jednak na ten moment, tworzenie treści samodzielnie lub z pomocą copywritera online jest najlepszym wyjściem. Dzieje się tak dlatego, że w cenie są realne emocje i autentyczność, których nie zapewniają teksty generowane automatycznie. 

Katarzyna Wacławska

Udostępnij artykuł!

facebook twitter linkedin

Przeczytaj inne nasze artykuły